Znacie te dziewczyny, na które wszyscy patrzą, kiedy idą ulicą, zamieniając ją w wybieg? Pewne siebie i emanujące kobiecością, w głębi duszy często są delikatne, subtelne. Uwielbiam spotykać je na sesjach i obserwować, jak się zmieniają, stając oko w oko z moim obiektywem.
Tak było z Pauliną, śliczną platynową blondynką z kolczykiem w nosie, o której inni mówią: „To osoba, która na pewno zdobywa wszystko, czego zapragnie”. Jedną z rzeczy, o jakiej marzyła, było zostać dostrzeżoną na nowo, przez fotografkę-kobietę, która wydobędzie na zdjęciach sensualną stronę jej osobowości. Byłam dumna, że mogę podjąć to wyzwanie.
A Paulina? Owszem, w koronkowej bieliźnie i z papierosem w pomalowanych ustach była trochę zadziorna, ale to tylko część prawdy o niej. Druga to ujmujący, nie zawsze pewny uśmiech, wrażliwość w oczach i wyczucie, z jakim reagowała na moje pomysły i sugestie.
Dzięki naszej wspólnej sesji Paulina mogła spojrzeć na siebie z nowej perspektywy. Jesteście ciekawi, co pomyślała? To już jej sekret. Jeśli o mnie chodzi, jestem przekonana, że śmiało mogłaby się wcielić w rolę nowej dziewczyny Bonda.
MakeUp: Kamila Czech